niedziela, 1 czerwca 2014

Japońska depresja

Zdzisław Beksiński 

      Depresja jest nazywana chorobą cywilizacyjną. Często można usłyszeć informacje, że ktoś targnął się na swoje życie albo popełnił samobójstwo. Jest to bardzo ważny temat i realne zagrożenie,który jest przedmiotem licznych badań. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że w 2020 roku depresja będzie drugą na liście najczęstszych przyczyn śmierci w każdej grupie wiekowej „ Sądzę, że sytuacja nasila się, a ludzi potrzebujących pomocy jest coraz więcej.
    Sztuka nie pozostała obojętna wobec tego problemu. Możemy znaleźć wiele prac, publikacji, czy obrazów. Przykładem jest Vincent van Gogh, który namalował skulonego człowieka pogrążonego w rozpaczy. Z. Beksiński, malujący swoje własne sny odkrywa ciemne zakamarki ludzkiej duszy. Andrzej Strumiłło tworzy uskrzydlone postaci, które barwą i kształtem mogą przerażać i zmuszać do analizy naszego życia i sensu w nim.
Andrzej Strumiłło "Lot II"
 Franz Kafka stworzył sytuacje kafkowska, która mówi o człowieku zniewolonym. Postać ta nie radzi sobie z otoczeniem, poddała się i znajduje się pod kontrolą przez bliżej nieokreślonego zjawisko czy fatum. Bohaterowie książek tego pisarza zmagają się z przeciwnościami losu i są jego ofiarami, często przypadkowo wpadają w kłopoty.
Vincent van Gogh "Stary człowiek w smutku"




      W życiu może być podobnie. Presja otoczenia sprawia, że jesteś sfrustrowani i nie potrafimy poradzić sobie z gromadzącymi się myślami.
      Dla osób, które nigdy nie były w Japonii, kraj ten może być ostoją, miejsce idealnego wypoczynku, umożliwiającym prawdziwą integrację z naturą i duchowym aspektem egzystencji. Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. Jest to kraj, który w 78% został zurbanizowany, oznacza to, że najczęstszy widok to zabudowanie miejskie, a nie dzika przyroda.
       Praca w Azji jest bardzo ważna, jak nie najważniejsza. Ludzie pracują do późnych godzin wieczornych, a często zostają również "po godzinach". Japończycy nie potrafią funkcjonować bez pracy. Wypracowali sobie pogląd iż praca jest symbolem spełnienia życiowego. Ktokolwiek, kto nie chce ciężko pracować, zostaje potępiony przez społeczeństwo i usunięty na jego margines. 
       Tak wielkie oczekiwania jakie są stawiane przez otoczenie mają na celu zmienienie systemu wartości i całej naszej życiowej filozofii. Uważam, że jedynym celem jest stworzenie społeczeństwa "robotów", osób, które bezwarunkowo będą oddawać się niekończącej się pracy, bo to ma realny wpływ na gospodarkę państwa.
       Inspiracją do poruszenia tak ważnego tematu jakim jest depresja na przykładzie Japonii był las... Aokigahara (Morze drzew) znajduje się na terenie Parku Narodowego Fudżi-Hakone-Izu u północno-zachodniego podnóża góry Fudżi. Las jest owiany złą sławą z powodu bardzo dużej popularności wśród samobójców. Japończycy często przyjeżdżają do parku, aby dokonać żywota. Zdarza się, że pozostawiają po sobie różne przedmioty i listy. Jest to tak nagminne, że wyznaczono straż, która patroluje las w celu zmniejszenia liczby samobójstw. Z różnych artykułów i dokumentów możemy uzyskać informacje, iż powodem tej popularności była publikacja książki pt. "Kompletny podręcznik samobójstwa" autorstwa Wataru Tsurumi.
       Jak widać Japończycy są smutnym narodem, który przyczynia się do wzrostu statystyk, może przyczyn tego jest wieje i nie jest to tylko rosnąca presja otoczenia i materialistyczne podejście do życie. Myślę, że nigdy nie uzyskami jednoznacznej odpowiedzi, gdyż samemu choremu jest trudno podać genezę przygnębienia...
Figurka pozostawiona przez samobójcę w lesie Aokigahara
Film dokumentalny na temat lasu Aokigahara

Dodatkowe linki:
  
        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.