sobota, 25 czerwca 2016

"Pogaduszki..." na wakacje :)

Zapraszamy do lektury wiosenno-letniego numeru "Pogaduszek u Kościuszki"



czwartek, 23 czerwca 2016

Uczniowie Czwórki ukończyli Akademię Filmową "Kino z klasą"!

Przez cały rok uczestniczyli w zajęciach filmoznawczych połączonych z seansami ambitnych filmów - teraz przyszedł czas na odebranie świadectwa :)

Klasa II H ukończyła cykl "Kino mistrzów", a międzyoddziałowa grupa składająca się z uczniów klas pierwszych ukończyła cykl "Trudne tematy". GRATULACJE!

wtorek, 21 czerwca 2016

Feedback dla nauczyciela

Cały rok byliście oceniani - teraz czas na Wasze oceny!
Będę wdzięczna za szczerość, z pokorą przyjmę też konstruktywną krytykę. 



niedziela, 12 czerwca 2016

Wyniki dodatkowych zadań domowych

W dodatkowych zadaniach sporej grupy osób pojawiły się błędy. I to błędy znaczące. W związku z tym nie wszyscy otrzymali piątki (warunkiem było wskazanie poprawnie 35 artystów/zespołów) - niektórzy mają cztery lub trzy plusy. Tym, którzy mieli plusy już wcześniej, zsumowały się one w ocenę z aktywności. Pozostali muszą zadowolić się posiadaniem nie oceny a plusów.

piątek, 10 czerwca 2016

Co daje nam siłę do działania?

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, w którym wykonanie najprostszych czynności sprawia nam duże trudności, gdyż nie mamy do niczego chęci. Zjawisko to można zazwyczaj zauważyć w szkole czy pracy. Często nie pracujemy wkładając tyle samo wysiłku przez cały rok, a gdy zbliża się koniec wtedy dajemy z siebie więcej niż na samym początku.
Jednym z najważniejszych czynników, które pozwolą nam stawać się każdego dnia lepszym jest motywacja. Musimy postawić sobie realny do osiągnięcia cel i skrupulatnie się do niego przybliżać. Powinniśmy otaczać się osobami, które mają podobne dążenia i możemy wspierać się nawzajem. Obowiązkowo należy odciąć się od osób, które nas dołują. Tacy ludzie przeważnie nie mają swojego życia, są pełni nienawiści i zazdroszczą tym, co osiągnęli wiele. 
Nikt nie jest perfekcyjny, dlatego też często zdarza się, że na drodze do sukcesu zdarzy się kilka upadków. Nie jest to nic złego, a wręcz przeciwnie. Każde potknięcie się dzieje się po to, żeby podnieść się ze zdwojoną siłą. 
W osiągnięciu sukcesu nie wolno nam porównywać się z innymi i uważać się za gorszych, gdyż w prawdziwym życiu nie istnieją ludzie idealni. Każdy z nas ma jakieś wady i zalety. Bądźmy zawsze sobą. 




 

czwartek, 9 czerwca 2016

Jaki jest przepis na sukces Reprezentacji Polski na Euro 2016?

          Przede wszystkim trzeba określić co dla nas oznacza udane Euro 2016. Patrząc na poprzednie wielkie turnieje międzynarodowe osiągnięciem można uznać wyjście z grupy, ale prawdopodobnie większość kibiców polskich i sami zawodnicy liczą na minimum ćwierćfinał. Nie wyjście z grupy będzie ogólnie, także w mediach zagranicznych, odebrane jako wielka porażka reprezentacji Polski.

          Jaki jest przepis na sukces polaków? Najważniejsze jest to, by zawodnicy nie odczuwali zbytnio presji ciążącej na nich. Niestety w przeszłości już kilkukrotnie tuż przed turniejem "pompowano ogromną bańkę" przez media i społeczność dotyczącą oczekiwań wobec zawodników. Reprezentantów trzeba pilnować, by nie zwracali uwagi na tą bańkę. Prawdopodobnie w bardzo dużym stopniu zredukuje to poziom stresu u zawodników i będą mogli skupić się jedynie na dobrej grze.

          Następnym składnikiem na sukces są dobrze podejmowane trenerskie decyzje. W poprzednich latach trenerzy podejmowali głupie decyzje, które zaważały na dobrym wyniku. Takie problemy jak zbytnie skupianie się na reklamach reprezentacji zamiast na po prostu piłce nożnej, branie zawodników na turniej nie ze względu na umiejętności ale ze względu na stare znajomości oraz po prostu złe ustalanie kadry meczowej.
Osobiście wydaje mi się, że trener Adam Nawałka jak do tej pory podejmuje odpowiednie i rozważne decyzje oraz sądze, że tak pozostanie.

          Ostatnim, ale i najważniejszym przepisem jest dobra predyspozycja piłkarzy i dobrze zgrana drużyna. większość zawodników prawie cały sezon mieli bardzo dobre formy w swoich klubach oraz Polska reprezentacja była jedną z najlepszych w kwalifikacjach do Euro 2016. Problemem jest to, że aż trzech bardzo ważnych polskich zawodników dostało kontuzji tuż przed Euro. Musimy mieć nadzieje, że zawodnicy rezerwowi dobrze zgrają się z zawodnikami  pierwszego składu. Na szczęście umiejętności tych zawodników są bardzo duże więc wszystko zależy teraz od zgrania i dobrze podjętych decyzji taktycznych przez trenera.

wtorek, 7 czerwca 2016

Poszerzajmy horyzonty

Już tylko 3 tygodnie zostało do końca roku szkolnego i zaczną się wakacje.
Każdy z nas już pewnie zna swój cel podróży, a jeżeli nie to pewnie niedługo go pozna.
Możliwe, że większość ludzi zadaje sobie te pytania :
Gdzie ty razem pojadę?
Co nowego chce zobaczyć?
Nie bądźmy jednak klasycznymi turystami chcącymi pojechać w jakieś piękne miejsce zobaczyć najważniejsze miejsca i wrócić z powrotem do kraju chwaląc się tylko zdjęciami.
Wypoczywajmy aktywnie, spróbujmy poczuć atmosferę danego miejsca. 
Jednym ze sposobów może być poznanie rdzennej muzyki. 
Może ci się wydać to śmieszne, ale dlaczego by nie spróbować ?
Gdy polecimy do Ameryki Południowej warto by było wejść do jakiego starego baru i posłuchać prawdziwej samby, a w Ameryce Północnej posłuchać jazzu, którego nigdy nie zapomnimy. 
Jazzu wielkich muzyków np. Luisa Armstronga czy Milesa Davisa.
Spróbujmy w tych jakże innych od naszych codziennych zainteresowań muzycznych utworach odszukać klimat poprzednich wieków.
Spędźmy te wakacje na wypoczynku z muzyką, poznawaniu jej nowych twarzy.
Wykorzystajmy nasz wolny czas jak najlepiej. 
Niezależnie od tego czy spędzamy go w mieście czy na drugim końcu świata.
Szukajmy nowych pomysłów ale przede wszystkim odkrywajmy nas samych.
Korzystajmy z życia, realizujmy marzenia i odkrywajmy pasje!!!
Nie marnujmy czasu. 
To co?? Do roboty!!! :)

sobota, 4 czerwca 2016

Złodziejki szaf

Pierwszą osobą która zaczęła podkradać rzeczy była znana nam Coco Chanel.
 Zapoczątkowała ona modę na look prosty bardziej przypominający męski. 
Spodnie, marynarki, czy kapelusze o prostej strukturze.
 Ona to zaczęła a my kontynuujemy z dobrym  efektem ;).
 W dzisiejszych czasach garderoba nie jest już przypisana tylko do płci czy wieku..
Ważne, żeby szukać czegoś co nam się podoba i dobrze się w tym czujemy,a nie patrzeć, że jest to dział męski. My Kobiety często lubimy podkraść coś z męskiej szafy 
np. Biała koszulę - która  przewiązana paskiem w tali i podwiniętymi rękawami - seksi !.
 Ale podkradamy nie tylko z szaf naszych mężczyzn... Czasem trafimy na coś Vintage
 w szafach naszych dziadków co znowu jest akurat teraz na topie ! 
SUPER - tylko z głową,patrzmy uważnie co bierzemy i w jakim jest stanie część garderoby,
 która nam się spodobała. Najczęściej podkradane są ołówkowe spódnice, bluzki ala "Hipi" 
czy dobrej jakości torebki. 
Kochane, jeśli szukacie nowych inspiracji lub nie macie co założyć zerknijcie do "cudzej" szafy. Mamy, chłopaka czy może siostry i  akurat uda się że będzie coś co wam się podoba.
... Szukajcie inspiracji na ulicy, w domu, w szkole czy pracy.
 Ale najważniejsze, pamiętajcie żeby w waszym stroju zawsze była wasza osobowość.

 

Posty na blogu już tylko bez ocen

Dziękuję wszystkim uczniom, którzy w tym roku szkolnym podzielili się z nami swoimi zainteresowaniami i pasjami publikując artykuły na blogu.
Wasze teksty są tu oczywiście nadal bardzo mile widziane, ale skończył się właśnie okres, w którym publikacje były oceniane.
Informacje o ocenach zdobytych przez autorów artykułów przekażę w przyszłym tygodniu.

piątek, 3 czerwca 2016

                          Historia kosmetyków 
Zacznijmy od tego czym jest kosmetyk. Mianowicie jest to substancja lub preparat przeznaczony do umieszczenia w kontakcie z różnymi zewnętrznymi częściami ciała ludzkiego lub z zębami i błonami śluzowymi jamy ustnej. Ma on na celu :
- Czyszczenie,
- Perfumowanie,
- Zmianę wyglądu,
-Poprawę zapachu ciała,
- Ochronę,
  - Utrzymanie w dobrym stanie.
Można podzielić go:
1.   Ze względu na część ciała dla których są przeznaczone:
- Środki do skóry,
- Włosów,
- Paznokci,
- Twarzy.
2.   Ze względu na grupę docelową:
- Dla kobiet,
-Dla mężczyzn,
- Dla dzieci,
- Dla nastolatków.
3.  Ze względu na funkcję:
- Czyszczące,
- Pielęgnujące i ochronne,
- Zapachowe,
- Do zmiany wyglądu.
 Zastosowanie kosmetyków w Starożytnym Egipcie:
* Pierwszy tusz do rzęs jaki znaleziono w grobowcach to starożytna egipska mieszanka sadzy, oliwy i białka.
* Egipcjanie aby zabezpieczyć skórę przed wysuszaniem smarowali ją mazidłami z olejów i wosków.
* Skórę twarzy malowano farbą złocistą lub bielą ołowiową.
* Brwi, rzęsy i powieki pociągano czarnym galenitem.
* Na usta i policzki nanoszono różne odcienie czerwieni.
* Kobiety pudrowały twarz jasną ochrą.
* Oczy obrysowywano czarną lub zieloną kredką. 
* Sporządzano kremy zapobiegające powstawaniu zmarszczek.
 Zastosowanie kosmetyków w Starożytnym Rzymie:
* Maseczką na twarz była maseczka z chleba, która rozjaśniała cerę i „zmiękczała” rysy twarzy.
* Jako tonik często używali zwykłego mleka krowiego (bądź oślego).
* Kremy i maseczki do twarzy wykonywane były na bazie tłustego składnika kosmetycznego – lanoliny.
* Rzymianie rozjaśniali swoje włosy rumiankiem, żółtkiem jaja bądź sokiem z cytryny.
* W makijażu Rzymianek zdecydowanie królowały oczy.
* Do ich podkreślenia wykorzystywano kohl, który stanowiła sadza i popiół.
* Kohl nakładano na pałeczkę z kości słoniowej, kości lub drewna, który maczano w wodzie.
* Jako cienia do powiek stosowano zwęglone płatki róż.
 Kosmetyka w Średniowieczu:
* Ludzie z obawy przed zakażeniem nie odwiedzali łaźni tylko używali różnych pachnideł.
* Nie dbano o higienę.
* Kosmetyką zajmowali się Arabowie.
* Kościół potępiał stosowanie kosmetyków. 
 Kosmetyka w czasach Nowożytnych:
* W okresie renesansu wzorowano się na antycznym modelu życia.
* Mimo to, nie dbano o higienę tak jak wtedy.
* Kobiety baroku stosowały :
- Wyraziste barwy do makijażu oczu,
- Brwi podkreślały ciemnymi kolorami,
- Na policzki nanosiły sypki róż,
- Usta akcentowały intensywną czerwienią.
* W czasach rokoka, powróciła naturalność.
* Po ponad pięciuset latach ludzie ponownie zaczęli się kąpać, dzięki zasługom Sebastiana Kneippa.
* W 1904 r. Hans Schwarzkopf stworzył pierwszy szampon do włosów.
* W1915 roku powstała pierwsza maskara.
* W latach 20-tych wypuszczono na rynek pierwszy lakier do paznokci.  
* W latach 20-tych powstały również pierwsze kremy przeciw zmarszczkowe.
* Narodziny współczesnej szminki datuje się 1 maja 1883 roku.
* Po II wojnie światowej kosmetyki stały się ogólnie dostępne.
* W latach 70-tych zaczęto produkować kosmetyki naturalne.
* Najważniejszą cechą kosmetyku naturalnego było bezpieczeństwo dla środowiska.
Reasumując historia kosmetyków jest bardzo złożona ponadto wytwarzane były już w Starożytności. Przez lata bardzo ewoluowały oraz jest ich dużo rodzajów.
 
 
 
 

Sekrety kuchni japońskiej

Zaczynając od ciekawostki, która wprowadzi Was, drodzy czytelnicy, do tematu, trzeba zauważyć, że w kuchni japońskiej szczególną rolę odgrywa cyfra 5. Jest ona tak ważna, ponieważ istnieje pięć smaków: słodki, słony, kwaśny, gorzki i ostry, pięć wrażeń zmysłowych: kształt, zapach, dźwięk, dotyk i smak oraz pięć podstawowych kolorów: biały, czarny, żółty, niebieski i czerwony. Japończycy każdego dnia stosują się do tych zasad przy przygotowywaniu posiłków, dlatego najczęściej przypominają one doskonałe, harmonijnie skomponowane dzieła sztuki.

Mimo rosnącej w ostatnich latach popularności kuchni orientalnej, jestem wręcz przekonana, że zdecydowanej większości z Was kuchnia japońska kojarzy się najczęściej z sushi. Jak wiadomo, jest to typowo japońska potrawa, która stała się również, dla obcokrajowców, pierwszym skojarzeniem z Japonią. Myślę więc, że niewielu potrafiłoby wymienić jakiekolwiek inne danie, które jest tam równie popularne jak sushi. W tym artykule postaram się więc przybliżyć Wam kilka charakterystycznych dań przyrządzanych w Kraju Kwitnącej Wiśni. :)

Na początek, należy przede wszystkim podkreślić fakt, iż kuchnia japońska jest uznawana za jedną z najzdrowszych i najbardziej pożywnych na świecie. Została określona takim mianem, ponieważ opiera się ona na naturalnym smaku i stosowaniu składników najświeższych, wysokiej jakości.
Jak powszechnie wiadomo, większość japońskich potraw nie może się obyć bez ryżu - bez dwóch zdań, jest to podstawa większości dań. Ryż może być przyrządzany na wiele różnych sposobów, w zależności od upodobań. Najpopularniejszym rodzajem jest gohan - tradycyjny, gotowany ryż będący składnikiem większości posiłków. Znaczącą rolę odgrywają również ryby oraz owoce morza. Bardzo cenione przez Japończyków jest sashimi - są to cienkie paski surowej ryby najwyższej jakości. Podaje się je najczęściej z sosem sojowym lub wasabi, czyli zielonym chrzanem o wyjątkowo ostrym smaku i zapachu.

Na pewno większość z Was słyszała przynajmniej raz nazwę tofu i pewnie zastanawiała się co to może być… Odpowiem Wam więc na to pytanie. Jest to po prostu nazwa białego sera przygotowywanego z soi, stosowanego najczęściej jako zamiennik mięsa, ryb i nabiału.

Charakterystycznym dla japońskiej kuchni składnikiem są także wodorosty. Mają one wiele różnych smaków, stosowane są więc jako dodatki do zup, dań z warzyw czy sałatek. Popularnym gatunkiem jest nori - suszone algi, niezbędne do przygotowania sushi, jednak najpopularniejszą odmianą jest wakame.
Oczywiście, mówiąc o kuchni japońskiej, nie można nie wspomnieć o sake. To tradycyjne wino, przygotowane z ryżu, dodaje się niemal do wszystkiego – sosów, zup, potraw z ryżem i makaronem. Samą sake pije się najczęściej podgrzaną.

Kolejną ważną pozycją kuchni japońskiej są różnego rodzaju makarony, przygotowywane i podawane na rozmaite sposoby (jak każde inne danie - Japończycy cechują się wyjątkową różnorodnością w przyrządzanych posiłkach). Tradycyjnym makaronem jest przede wszystkim soba, wytwarzany z mąki gryczanej. Może być podawany m.in. z wodorostami nori lub z podsmażonym tofu. Ma on również charakter symboliczny - jego specjalny rodzaj spożywa się w ostatnim dniu roku.

W przypadku kuchni japońskiej nie może również zabraknąć wzmianki na temat zielonej herbaty, zwanej matcha, którą mieszkańcy Japonii delektują się podczas ceremonii parzenia herbaty. Celem całego rytuału ceremonii jest oczyszczenie duszy i osiągnięcie pełnej harmonii ze światem i przyrodą.


Jest to jedynie niewielka część dobytku kulinarnego Kraju Kwitnącej Wiśni, jednak poznanie jej szczegółowo, od podstaw, możliwe jest tylko będąc tam i smakując jej specjały. Kuchnia japońska jest zarówno prosta, jak i wyrafinowana, elegancka i wyjątkowo misterna. Myślę, że jest to jedna z najbardziej niezwykłych kuchni świata i chciałabym w przyszłości móc spróbować choćby niektórych z wymienionych wyżej smakołyków. Mam nadzieję, że Was również udało mi się przekonać co do jej wyjątkowości i zaostrzyć apetyt na więcej. :)

Witold Pilecki

Witold Pilecki 
    Jeden z największych i najdzielniejszym bohaterów, którego posiadała Polska. Człowiek o nie niezłomnym charakterze, człowiek który przez własnych rodaków został skazany na śmierć i karę zapomnienia. Urodził się 13.05.1901 w Ołońcu.
     Pilecki od małego przejawiał zainteresowanie wojskiem. Jako nastolatek w 1914 dołączył do zakazanego wówczas stowarzyszenia Harcerstwa Polskiego. W 1918 roku Witold rozpoczął służbę w Wojsku Polskim, walczył w Puszczy Rudnickiej, obronie Grodna a także brał udział w buncie generała Żeligowskiego. W 1920 kiedy szalała wojna Polsko-Bolszewicką Witold jako żołnierz 211 pułku Ułanów został skierowany do walki w Bitwie Warszawskiej. Po wojnie z Bolszewikami został zmobilizowany i przeniesiony do rezerwy w stopniu porucznika. Jednak nie to jest najważniejsza zasługa naszego rodaka. Otóż po przegranej kampanii wrześniowej, której sam był uczestnikiem, zaczął działać w podziemiu. Skutkiem jego pracy 9.11.1939 było stworzenie siatki konspiracyjnej o nazwie  "Tajna Armia Polski" (TAP). Do komórki konspiracyjnej Pileckiego zaczęły dochodzić dziwne informacje o obozie w Oświęcimiu. Zaalarmowany tym postanowił sam sprawdzić co tak naprawdę kryje się w tym obozie, poszedł tam dobrowolnie aby przynieść wiarygodne raporty dotyczące zbrodni dokonywanych w Auswitchz o których tak naprawdę świat nie miał pojęcia. Z nocy 21 na 22 września roku 1940 pierwszy raz przeszedł przez bramę "Arbeit mach frei" jako więzień nr 4859 drugiego transportu warszawskiego. Główne zadanie Pileckiego polegało na zdobyciu informacji potrzebnych do teoretycznego oswobodzenia więźniów. Po mimo tego żołnierz AK także miał inne zadanie miedzy innymi : 
- podtrzymywanie na duchu kolegów, 
- przekazywanie współwięźniom wiadomości z zewnątrz obozu, 
- potajemne zdobywanie żywności i odzieży oraz jej rozdzielanie, 
- przekazywanie wiadomości poza druty KL Auschwitz, 
- przygotowanie własnych oddziałów do opanowania obozu podczas ewentualnego zaatakowania go z zewnątrz przez oddziały partyzanckie, z równoczesnym zrzutem broni i siły żywej (desant). 
W tym celu Witold Pilecki stworzył organizacje która działała bezpośrednio na terenie Auswitchz nazywała się ona "Związek Organizacji Wojskowej" ZOW został zorganizowany w systemie tzw. „piątek”. Pierwsze górne „piątki” stanowiły najważniejsze ogniwo ZOW. Ich członkami mogli być jedynie ci więźniowie, których Pilecki darzył absolutnym zaufaniem. Nazwa „piątka” była umowna, ponieważ zdarzało się, że liczyła ona więcej członków niż pięciu. Zgodnie z relacją Pileckiego: Każda z tych „piątek” nie wiedziała nic o „piątkach” innych i sądząc, że jest jedynym szczytem organizacji, rozwijała się samodzielnie, rozgałęziając się tak daleko, jak ją sumą energii i zdolności jej członków plus zdolności kolegów stojących na szczeblach niższych, a przez „piątkę” stale dobudowywanych, naprzód wypychały. Kiedy Rotmistrz uzyskał odpowiednie informacje a także odpowiednia ilość ludzi do podjęcia walki z Niemcami wysłał on prośbę do dowództwa o pozwolenie rozpoczęcia całej akcji, niestety została ona odrzucona tłumaczeniem ze są małe szanse powodzenia tego powodu Witold z 22/23 kwietnia 1943 postanowił uciec. Po udanej ucieczce, dostał się do stolicy gdzie w 1944 walczy jako bezimienny powstaniec w zgrupowaniu "Chrobry II" . Po Fiasku powstania, dostał się do niewoli niemieckiej w stalagu 344 Lamsdorf (pol. Łambinowice), oflagu VII A w Murnau. Po wyzwoleniu obozu 8 maja 1945 r. Pilecki został przydzielony jako oficer WP do drugiego korpusu Polski. Szybko jednak wrócił do ojczyzny ponieważ już 8 grudnia 1945 dostał rozkaz by realizować cele organizacji „NIE” na terenie Rzeczpospolitej Ludowej. Niestety nie udało mu się wypełnić rozkazu w 100 %. Został aresztowany 8 maja 1947, podczas brutalnego śledztwa był torturowany przez największych sadystów jakich miało UB, pomimo tego nasz wielki bohater nikogo nie zdradził cały czas kierując się honorem i miłością do ojczyzny. Za owa postawę zapłacił najwyższą cenę, 25 maja 1948 został zamordowany poprzez strzał w tył głowy na terenie Mokotowskiego więzienia w Warszawie. 

Psychologia tłumu




Psychologia Tłumu

                Od niepamiętnych lat, kiedy władze w państwach traciły autorytet, kiedy rządy podejmowały krzywdzące dla społeczeństwa decyzje, kiedy złość sięgała zenitu, ludzie wychodzili na ulice, aby wspólnie walczyć o swoje prawa. Proces szczególnie nasilił się w XVIII,  XIX i XX wieku, gdy dochodziło do licznych przewrotów politycznych. Tłumy odrywały coraz większą rolę w rządzeniu państwem. Zachodzącymi w nich procesami zainteresował się Gustave Le Bon - francuski socjolog, który jako pierwszy przeprowadził ich analizę. Zauważył, że ludzie zgromadzeni w dużej grupie na małym obszarze w bliskości fizycznej zachowują się skrajnie inaczej, niż jako pojedyncze osoby postawione przed tymi samymi problemami. Tłum należy, więc traktować w zupełnie innej kategorii. Ta obserwacja stała się podstawą do wydzielenia nowego nurtu psychologii. W 1895 roku Le Bon wydał książkę pod tytułem "Psychologia tłumu", gdzie spisał swoje obserwacje. Dzieło okazało się światowym bestsellerem. Choć nauka ta przez ostatnie stulecie rozwijała się nadzwyczaj dynamicznie, książka po dziś dzień stanowi jej fundament.

                Pierwszym i najważniejszym powodem, dla którego w tłumach zachowujemy się inaczej jest zanik świadomości własnego "ja". Oznacza to utratę poczucia indywidualności jednostek. W zamian tworzy się dusza zbiorowa, która przybiera własne cele, cechy i uczucia. Między ludźmi pojawia się poczucie spójności. Analizując zjawisko powinniśmy, więc poniekąd zapomnieć o jego członkach i spojrzeć na tłum jak na jeden twór, ponieważ tak właśnie czują się jednostki - jak część wielkiej masy ludzkiej, której są jedynie elementami. Dlatego właśnie dają się ponieść uczuciom i cechom, do których zmierza grupa. Pojawia się także poczucie anonimowości. Skoro zanika poczucie indywidualności i pojawia się anonimowość, musi zniknąć poczucie indywidualnej odpowiedzialności za czyny. Pod wpływem liczebności kreuje się poczucie niezwyciężonej potęgi. Przez to w tłumie czujemy się bezkarni, bo kto może przeciwstawić się tak wielkiej gromadzie ludzi? Pozyskujemy zdolność do wykonywania czynów sprzecznych z naszym najoczywistszym indywidualnym interesem, jeśli tylko będą one zgodne z celem grupy.
Tłumami rządzą namiętności oraz gwałtowne i silne uczucia. Dlatego tak często słyszymy o ofiarach wybuchów paniki - ludzie, którzy odczują zagrożenie uciekają przed siebie nie bacząc na nic i tratując się na wzajem. 
Wyrwanie się jednostki ze zbiorowego myślenia, które narzuca obecność tłumu jest nadzwyczaj trudne.

                Takie  właśnie procesy prowadziły (i nadal prowadzą) do wybuchów powstań i rewolucji, czasem wygranych, czasem krwawo tłumionych. To tak samo duża szansa jak i zagrożenie. Przykłady z historii: bez demonstracji Polaków na ulicach prawdopodobnie nie obalono by władz komunistycznych. Z drugiej strony, cóż innego, jeśli nie tłum omamiony utopijnymi ideami Marksa i ich adaptacjami przez proradzieckich przywódców doprowadzał do rewolucji komunistycznych? Zagrożenie polega właśnie na tym, że tak wielka władza jest w rękach tworu, który jest bardzo prosty do manipulacji. Który kieruje się namiętnościami, skrajnymi uczuciami i prostymi ideami. Którego członkowie kompletnie tracą umiejętność do obiektywnej oceny faktów i zstępują o kilka stopni w rozwoju cywilizacyjno-społecznym.

                Zazwyczaj z protestującego tłumu wyłaniają się przywódcy. Są to osoby żywiołowe, ekspresywne i co najważniejsze charyzmatyczne. To w większości ludzie czynu, mało przenikliwi i niewykształceni. Kluczową dla przywódcy umiejętnością jest przemawianie. Jako, że tłum jest (jak wspomniałem) podatny na emocje, uczucia i namiętności, tak też potencjalny przywódca powinien podsycać nastroje. Jeśli zostanie przyjęty, z biegiem czasu zyska coraz większy autorytet. Wtedy może zacząć manipulować ludźmi. To tym bardziej łatwe, że każdy, kto wstępuje do tłumu, niezależnie od indywidualnej pozycji i wykształcenia, schodzi o kilka stopni w rozwoju cywilizacyjnym. W swoich mowach powinien używać nadzwyczaj silnych określeń oraz powtarzać się. Musi oddziaływać w jak największym stopniu na wyobraźnię słuchaczy, używać w tym celu sformowań o nieprecyzyjnym, obrazowym znaczeniu. Nie wolno mu zgłębiać się w logiczne dowody, bo w ten sposób może skłonić odbiorców do własnych przemyśleń i tym samym wywołać wątpliwości. Wierzenie tłumu, jego cel musi być wręcz jak religia, coś, co nie podlega dyskusji. Moment utraty pewności w słuszność wierzenia jest, więc praktycznie momentem upadku jego siły. Takie umiejętności w zupełności wystarczą by zawładnąć zbiorową duszą ludu. Zdarzą się jednak wyjątki, np. Józef  Stalin, który nie miał tak dużej charyzmy jak Włodzimierz Lenin, dzięki odpowiedniej pozycji w szeregach partii przejął władzę i zdobył przychylność podwładnych. Autorytet, umiejętnie prowadzona propaganda, despotyzm i spryt, w zupełności pozwoliły na wybaczenie mu braków w charyzmie. Jeśli przywódca zdobędzie władzę i nie pozwoli na osłabienie pozycji to po pewnym czasie, dzięki manipulacjom i umiejętnym przemowom, zyska tak duży autorytet, że będzie mógł robić, co mu się żywnie podoba: gardzić ludźmi, mordować, narażać państwo na niebezpieczeństwa. Wszystko ujdzie mu na sucho! Taki scenariusz jest bardzo możliwy, gdyż to często ludzie chorzy psychicznie, obłąkani, zakompleksieni, czasem bliscy zupełnego obłędu. Dotyczy to w szczególności dyktatorów, przywódców państw totalitarnych i autorytarnych. Warto pamiętać, że nie każdy przywódca po zawładnięciu duszą tłumu wykorzystywał swoją pozycję do niecnych czynów. Często zdarzało się także, że po osiągnięciu oczekiwanych celów i ustabilizowaniu sytuacji w państwie, wcześniejsi przywódcy tracili autorytet i nie potrafili utrzymać władzy w swoich rękach.
                Co ciekawe książkę Le Bona, która miała być ostrzeżeniem przed niebezpiecznym zjawiskiem wzrostu znaczenia tłumów w polityce czytała prawdopodobnie większość wielkich przywódców-zbrodniarzy XX w. Jej treści, zamiast jako przestrogę wykorzystali, jako instrukcję do propagandy i manipulowania ludźmi.

                 Dziś, w czasach dominacji demokracji waga i powszechność rządów tłumów oraz zagrożenia związane z ich manipulacją są pozornie mniejsze, niż w takich ustrojach jak socjalizm czy komunizm. Nadal jednak demonstracje, protesty i powstania okazują się podstawową formą doprowadzania do przemian politycznych, wywierania presji na władzach i walki o swoje prawa przez obywateli, czego przykładem mogą być wydarzenia na Ukrainie z 2013 roku.


Paweł Zapiór kl. 1H

Zadanie dodatkowe - piątki za aktywność czekają !

Już w przyszłym tygodniu odbędą się pierwsze turnieje muzyczne  dotyczące tematów z rozdziałów 9 i 10 naszego podręcznika.
Przy okazji omawiania tej muzycznej tematyki proponuję Wam zabawę będącą jednocześnie zadaniem dodatkowym, za które można otrzymać piątki z aktywności.
Na czym polega zadanie?
Proszę rozpoznać przynajmniej 35 artystów, których wizerunki umieszczone są w poniższym photo story "Jazz i nowe formy muzyki popularnej". W przypadku zdjęcia zespołu proszę podać nazwę zespołu oraz nazwisko/pseudonim lidera (liczone razem jako jedna odpowiedź). Rozwiązania (podpisane imieniem, nazwiskiem i klasą) proszę przekazać mi osobiście w szkole (ale nie na jakiejś obszarpanej kartce, tylko takiej ładnej).
Na odpowiedzi czekam do 7 czerwca włącznie (wtorek).





czwartek, 2 czerwca 2016

Jazz i nowe formy muzyki popularnej - prezentacja z lekcji

"Wielki Gatsby"



Powieść „Wielki Gatsby” F.S. Fitzgeralda została zaliczona do grona 100 najwybitniejszych powieści XX wieku. Powieść opowiada o życiu Jamesa Gatza, syna ubogich farmerów z południa, który w wieku 17 lat pod wpływem niepohamowanego impulsu (zobaczył luksusowe jachty cumujące w przystani) zapragnął być milionerem i zaznać miłości w świecie wyższych sfer. W tym celu stworzył sobie nową tożsamość. Został „Wielkim Gatsbym”, który budził fascynację wśród wyższych sfer. Urządzał dla nich magiczne i niesamowite przyjęcia, gdzie czarował ich swoją elegancją i wszechmocą. Głównym motywem jego postępowania, który utrzymywał w tajemnicy było odzyskanie miłości jego życia- pięknej Daisy. Główny bohater wychowany jest na tradycyjnych wartościach. Jego wielkie marzenia oraz pracowitość przegrywają ze światem chaosu moralnego, pozornego szczęścia, utożsamianego z bogactwem. Walory artystyczne książki to połączenie tradycyjnego realizmu (bogate tło obyczajowe, społeczne, historyczne) z nowoczesną narracją. Atrakcyjna, dramatyczna fabuła i barwne postacie sprawiły, że powieść doczekała się licznych adaptacji teatralnych i ekranizacji filmowych. W role głównych bohaterów wcielali się najsłynniejsi aktorzy Hollywood.