czwartek, 23 lutego 2017

Nowy numer "Pogaduszek..." już jest!

Zapraszamy do lektury zimowego numeru "Pogaduszek u Kościuszki"



poniedziałek, 13 lutego 2017

WAŻNE: nowe terminy debat



Uwaga! Zmianie ulegają terminy debat "Sąd nad XX wiekiem". Lekcja ta przesunie się w czasie średnio o ok. 2 tygodnie.

Poniżej znajdziecie szczegółowy harmonogram z terminami dla wszystkich klas pierwszych:

  • klasa 1A -  8 marca 2017
  • klasa 1B -  6 marca 2017
  • klasa 1C - 2 marca 2017
  • klasa 1D - 6 marca 2017
  • klasa 1E - 8 marca 2017
  • klasa 1F - 2 marca 2017
  • klasa 1G - 8 marca 2017
  • klasa 1H - 6 marca 2017
  • klasa 1i -  2 marca 2017


niedziela, 5 lutego 2017

Spacerem po Podgórzu...



       Budynek, w którym obecnie znajduje się nasze liceum, powstał na początku XX wieku i wpisał się już w pejzaż Podgórza. Być może warto również zacząć odkrywać inne ciekawe miejsca znajdujące się w Podgórzu, bowiem jest to pod wieloma względami intrygująca dzielnica Krakowa. Myślę, że choć organizowanych jest bardzo wiele wydarzeń mających przybliżyć mieszkańcom oraz osobom zainteresowanym historię tego miejsca, to wciąż mało osób ma okazję ją poznać. Uważam, że ten krótki artykuł zachęci wszystkich do coraz głębszego zainteresowania najbliższym nam otoczeniem. W tym właśnie celu chciałbym opisać moje doznania towarzyszące zwiedzaniu kilku charakterystycznych obiektów znajdujących się w Podgórzu.
         Jednym z ciekawszych wydarzeń, w którym miałem okazję uczestniczyć już kilka razy, są niewątpliwie Podgórskie Dni Otwartych Drzwi. Podczas ich trwania możemy zwiedzać miejsca na co dzień zamknięte dla zwykłych mieszkańców miasta. Staram się każdego roku brać w nich udział i wraz z grupą zainteresowanych osób poznawać historię okolicy. Do tej pory udało mi się obejrzeć siedem miejsc.
       Pierwszym była dawna Elektrownia Podgórska będąca pierwszą elektrownią w Krakowie. Prąd elektryczny był tam wytwarzany za pomocą maszyn parowych. Podczas zwiedzania mogłem przekonać się jak działały oraz wyglądały takie, dzisiaj już archaiczne, rozwiązania. Obecnie ten budynek został wkomponowany w nowo wybudowane muzeum prezentujące sztukę i twórczość Tadeusza Kantora – polskiego reżysera i scenografa. Zostało ono otwarte dla zwiedzających w 2014 roku.
       Dni otwarte zaoferowały mi również możliwość zwiedzenia bliższych okolic naszego liceum. Zobaczyłem powstałą w XIX wieku lodownię wykutą w skale. Znajduje się ona tuż przy dawnym budynku „czwórki”. Dzisiaj jest już nieczynna i można ją zwiedzać tylko w wybranym czasie. Zwiedzając natomiast poprzedni budynek szkoły przekonałem się, w jakich warunkach uczyli się dawni absolwenci liceum.
      Interesującą pozycją dla mnie była również Podgórska Fabryka Materiałów Opatrunkowych utworzona przez Michała Dobrowolskiego. Okres jej działalności przypada na koniec XIX wieku. Była ona ewenementem, ponieważ istniało wyjątkowo niewiele fabryk produkujących tak potrzebne przecież materiały. Przedsiębiorstwo istniało bardzo długo, bo aż do 1938 roku, jednak pod koniec działalności z powodu braku środków finansowych sytuacja była bardzo trudna i podjęto decyzję o ogłoszeniu upadłości fabryki znanej wcześniej na terenie całej Galicji. Po wysłuchaniu prelekcji na temat historii tego ciekawego miejsca zwiedzający mogli wysłuchać koncertu fortepianowego, w czasie którego zaprezentowano kompozycje Józefa Hofmanna – znanego na świecie pianisty, kompozytora i wynalazcy, który urodził się w Krakowie w 1876 roku. Ten genialny wynalazca opatentował m.in. wycieraczki do szyb samochodowych, obserwując jednostajny ruch taktometru, instrumentu używanego przez muzyków do znaczenia tempa.
      Ponieważ okazja do wspólnego zwiedzania zdarza się rzadko, bo tylko raz w roku, by móc zobaczyć wszystko co chciałem, musiałem niektóre rzeczy oglądać we własnym zakresie. Zwiedziłem Park Bednarskiego będący dobrym przykładem rekultywacji terenów poprzemysłowych, ponieważ powstał na terenie dawnego kamieniołomu na początku XIX wieku. Słynie on z bogatej flory. Znajduje się tam nawet 100 gatunków roślin, drzew oraz krzewów. Moją uwagę przyciągnął bardzo rzadko występujący w naszym klimacie tulipanowiec amerykański.
     Z własnej inicjatywy obejrzałem również resztki murów podgórskiego getta, czyli dzielnicy wydzielonej dla Żydów podczas okupacji. Na zachowanych dwóch fragmentach muru umieszczone są tablice upamiętniające więzionych w getcie Żydów. W dawnej „Aptece pod Orłem”  zlokalizowanej przy Placu Bohaterów Getta znajduje się oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Można tam obejrzeć wiele przedmiotów związanych z tym trudnym okresem.
Nie mogłem opuścić również wydarzeń, które związane są z moją rodziną. W Muzeum Historycznym zorganizowana została wystawa zdjęć i obrazów związanych z Wolą Duchacką, gdzie mieszkał mój dziadek.
    Zamierzam w dalszym ciągu uczestniczyć we wszystkich wydarzeniach mogących przybliżyć mi historię tej interesującej dzielnicy oraz dowiadywać się nowych faktów o miejscu, w którym mieszkam. Każdego zachęcam do takiego sposobu spędzania wolnego czasu podczas ferii bądź też wakacji.
                                                                                                                                Jakub Gajda 1e

sobota, 4 lutego 2017

"Wielki Błękit"

Znalezione obrazy dla zapytania wielki błękit książka saga ognia i wody


"Wielki Błękit" to pierwsza część sagi "Ognia i wody" Jennifer Donnelly. Z początku w ogóle nie zachęcała mnie, bym ją przeczytała. Lecz muszę przyznać, później mnie dość zaciekawiła.
Opowiada ona o młodej syrenie (Serafinie), która miała zostać prawowitym władcą Miromary. Przez lata była przygotowywana na tę uroczystość, która planowana była wraz z zaręczynami z księciem Madhim. Jednak ostatecznie podczas tej uroczystości na to królestwo napadają wrogowie, przy czym zginęła wówczas znaczna część społeczeństwa i prawowici władcy. Cały atak skoncentrowaby był jednakże na Serafinie i Neeli (przyjaciółce), które nie były zwykłymi syrenami. Miały one bowiem sen, w którym Wiedźmy rzeczne wzywają je do siebie. Jak się później okazało, są one jednymi z 6 następczyń władców zatopionej Atlantydy. Udają się zatem w drogę, by odnaleźć czarownice. Niestety muszą się cały czas strzec, gdyż są poszukiwane w całym Oceanie. Po drodze napotykają się na liczne przeszkody, jak i na syreny z przepowiedni.
              Serafina to osoba, która stara się zadawalać wszystkich, oprócz samej siebie. Patrząc na innych zapomina o swoim dobrze. Jednak by mogła prawdziwie zarządzać pozostałą piątką, jak i całym królestwem, musi przyjąć do wiadomości, że to ona jest władczynią, a nie jej (zmarła) matka; że to na niej spoczywa odpowiedzialność, wolno jej jednakże popełniać jeszcze błędy. Nikt przecieżnie jest idealny. Lecz jak to się dalej potoczy?
              "Wielki Błękit" to dość fajna książka, choć miałam z nią pewne problemy. Już na samym początku musiałam zmierzyć się z całym wojskiem dziwnych nazw, które zaczęłam po prostu omijać, Jednak im talejj byłam, tym opowieść stawała się ciekawsza. Uważam, że warto ją przeczytać, choćby dlatego, by nabyć sobie o niej jakieś zdanie.