piątek, 11 kwietnia 2014

Harlan Coben ,,Schronienie" - recenzja książki

Zniknęła- nie ona jedna…
czyli Harlan Coben i ,,Schronienie”

W ostatnich latach popularne stały się audiobooki , e-booki, kindle i inne nowinki umożliwiające poznanie większości dzieł literackich drogą elektroniczną. Zapomina się już o tradycyjnych tomach książek, ale może po moim wpisie zechcecie odwiedzić księgarnię czy bibliotekę, a potem w zaciszu domowego ogniska i przy kubku gorącego kakao zanurzyć się w lekturze? Na wstępie dodam jeszcze, że nie zawsze w księgarniach jest coś wartościowego. Ostatnio częściej odwiedzam kilka z nich żeby poczytać, ale ze smutkiem stwierdzam, że pułki zatytułowane „dla młodzieży” są wypełnione tandetnymi opowiadaniami. Pełno w nich emocjonalności bohaterek, postaci magicznych czy odwzorowań  ,,Zmierzchu” a kwintesencją tego jest mało ambitny tytuł mówiący zbyt wiele o fabule – to jednak wciąż tylko moje skromne zdanie. Mimo wszystko, znalazłam w tych zbiorach prawdziwą perełkę literatury współczesnej  ,,Schronienie”. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, jednak po wysłuchaniu koleżanki, która przeczytała te książkę, postanowiłam uczynić to samo.  Zarysujmy może postać Harlana Cobena. Jest to pisarz amerykański, otrzymał trzy prestiżowe nagrody literackie przyznawane w kategorii powieści kryminalnej, w tym najważniejszą Edgar Poe Award.
Sama fabuła może wydawać się podobna do serii książek o wampirach i wróżkach o których wspomniałam już wyżej, biorąc pod uwagę że opowieść mówi o parze gimnazjalistów i ich problemach. Miłość która zdaje się być głównym motywem , w trakcie czytania staje się ona tylko bazą, początkiem kluczowych wydarzeń.  Główny bohater – Mickey Bolitar – trafia pod opiekę swojego wujka Myrona po tym jak jego ojciec  Brad umiera a matka trafia na odwyk. Nowa sytuacja wymaga od chłopca zmiany szkoły i miejsca zamieszkania. Poznaje tam nowych przyjaciół, wrogów i Ashley – swoją dziewczynę. Tworzą związek bezproblemowy, wręcz utopijny do czasu ,gdy dziewczyna nie pojawia się w szkole. W tym momencie zaczyna się akcja utworu i poznajemy kluczowe kwestie.  Samo dzieło jest utrzymane w klimacie tematyki z elementami holocaustu w tle.  Szczerze powiedziawszy, mnie samą powieści detektywistyczne odrzucały, chociaż po lekturze
,,Schronienie” należy do serii powieści o Myronie Bolitarze, która zyskała liczne grono czytelników dorosłych jak i młodzierzy, masę pozytywnych opinii i wiele nagród.
Ze swojej strony bardzo polecam i zachęcam do zgłębienia się w fabule tak interesującej literatury..
tej – jestem skłonna spojrzeć na nie łaskawszym okiem. Główny bohater odkrywa przed  nami wiele ciekawostek  z tego okresu . Niespodziewany obrót sytuacji, poszlaki prowadzące donikąd i bogactwo bohaterów tylko sprawia ,że nie możemy oderwać się od książki aż do ostatniej strony. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.