czwartek, 7 stycznia 2016

Recenzja filmu - "Truposz"

Dead Man 
Mało kto słyszał o tym filmie; nawet ja, jako fanka Johnny'ego Depp'a, dowiedziałam się o nim całkiem niedawno. Muszę przyznać, że zdecydowanie wart jest polecenia. Film nakręcony jest w sposób nietypowy. Pomimo roku 1995 obraz pozostaje czarno biały, co pozwala nam lepiej wczuć się w czasy przedstawione na ekranie. 
Co prawda efekty specjalne, choć trudno jest to w ten sposób nazwać, pozostawiają wiele do życzenia, ale według mnie to dodaje urok tejże produkcji.
Sposób, w jaki zmontowano ten film bardzo mi się spodobał. Dzięki krótkim scenom przedzielonym kilku sekundowymi 'pauzami' film nabiera więcej dynamiki i o wiele łatwiej się go ogląda.   

Film przedstawia historię pewnego księgowego o imieniu William Blake, który niedługo po przybyciu do miasteczka w poszukiwaniu pracy, zostaje oskarżony o morderstwo, 
a on sam zostaje ranny. Jak się okazuje ofiarą padł syn niedoszłego pracodawcy Blake'a, który w efekcie wysyła za nim list gończy oraz wynajmuje trzech płatnych morderców. 
Mężczyzna trafia pod opiekę nieznajomego Indianina o imieniu Nikt. Wspólnie odbywają długą podróż, podczas której eliminują innych potencjalnych zabójców Blake'a, ale też zacieśniają więzi i jeszcze bardziej się do siebie zbliżają.

Dead ManPrzez cały film towarzyszą nam niepowtarzalne brzmienia gitary w wykonaniu Neil'a Young'a, które fantastycznie uzupełniają całość i dzięki którym jeszcze lepiej można odczuć westernową atmosferę.

''Truposz'' to film fantastyczny, zachwycający. Wywarł na mnie ogromne wrażenie, z chęcią zobaczyłabym go jeszcze raz. Wszystko tutaj łączy się w kompletną całość.
Można w nim znaleźć zarówno humor jak i przemoc, a także piękną poezję, której nie sposób zapomnieć po obejrzeniu tego arcydzieła.
Przyznam szczerze, że jest to ambitne kino, a już na pewno wymagające. Nie można go zobaczyć 'ot tak', nie zwracając uwagi na detale. Film wymaga od widza biernego udziału w przedstawionej historii, z łatwością można się w niego wciągnąć. Wszystko tutaj ma znaczenie, najdrobniejszy gest, najcichsze słowo. 
Polecam ten film każdemu, kto tylko lubi tego typu klimaty. I tak jak mówię, muzyka czyni to wszystko jeszcze lepszym.

tytuł oryginalny: Dead Man
czas trwania: 2 godz.
gatunek: dramat, western, psychologiczny                 
reżyseria: Jim Jarmusch
scenariusz: Jim Jarmusch

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.