poniedziałek, 5 czerwca 2017

Poruszająca opowieść, czyli recenzja powieści "Ostatnia piosenka" Nicholasa Sparksa



„Ostatnia piosenka” – świetna powieść Nicholasa Sparksa, która wzrusza czytelnika prawie na każdej stronie książki. Autor ten jest bardzo znany z tego typu dzieł, znakomicie pisze on romantyczne historie, które nie są tylko banalnym romansem. Tytuł książki nic mi nie mówił, kiedy usłyszałam o nim, jednakże zaintrygował mnie, aby przeczytać tę powieść.

Sama powieść powstała już dosyć dawno, bo w 2006r., ale dopiero teraz miałam okazję zagłębić się w jej lekturę. Już po kilku pierwszych rozdziałach nie mogłam się od niej oderwać. Główna bohaterka to siedemnastoletnia Ronnie Miller, która po upływie 3 latach, dalej nie może pogodzić się z tym, że jej ojciec odszedł od niej i jej mamy. Nie ma zamiaru utrzymywać z nim jakichkolwiek kontaktów, do momentu, kiedy matka wysyła ją do ojca, do miasta Wilmington.

Sparks świetnie opisuje życie Ronnie z daleka od domu. W jej życiu dzieje się bardzo dużo. Przede wszystkim poznaje swoją pierwszą miłość - Willa Blakelela, świetnego siatkarza, który również jest po uszy zakochany w Ronnie. Niestety jej życie w Wilmington nie jest tak piękne, jakby się mogło wydawać. Ojciec Ronnie choruje na śmiertelną chorobę. To doświadczenie bardzo zmienia główną bohaterkę.
Cała fabuła jest piękna, wzruszająca i pouczająca. Łączy w sobie negatywne i pozytywne emocje. Moim zdaniem jest to jedna z najlepszych powieści romantycznych, jakie czytałam. Gdybym mogła, polecałabym ją każdemu, ponieważ jest warta przeczytania.

Dopełnieniem świetnie napisanej powieści jest znakomite tłumaczenie Magdaleny Słysz, która przełożyła tę książkę na język polski oddając całe wzruszenie i wszystkie emocje. Moim zdaniem to bardzo ważne, ponieważ złe tłumaczenie kompletnie zmienia fabułę. Na szczęście w tym wypadku nic podobnego nie miało miejsca.

Na sam koniec chciałabym jeszcze raz polecić książkę „Ostatnia piosenka” Nicholasa Sparksa. Jest ona dopracowana w każdym calu. Oceniam ją wysoko i zachęcam do lektury. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.