wtorek, 6 czerwca 2017

                                        Arctic Monkeys 




Brytyjski zespól, zaliczany do muzyki indierockowej. Powstał w 2002 roku na przedmieściach brytyjskiego miasteczka Sheffield. Zespół pierwotnie składał się z pięciu członków : Alex Turner (śpiew, gitara), Jamie Cook (gitara), Nick O'Malley (gitara basowa),  Matt Helders (perkusja) oraz  Andy Nicholson, który opuścił zespół dosłownie chwilę przez planowana trasą po U.S.A.




Debiutancki album zatytułowany "Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not" (cytat zaczerpnięty z filmu Alana Sillitoe’a  ukazał się na początku roku 2006. Dosłownie z dnia na dzień zespół wyszedł z muzycznego podziemia, stając się bohaterem powszechnie panującej manii. Darmowe demówki z nagraniami grupy rozchodziły się pocztą pantoflową w szkołach, a dzieciaki dosłownie szalały na punkcie ich muzyki. Pierwszy przebój "I Bet You Look Good On The Dancefloor" cieszył się na MySpace olbrzymią popularnością. Wkrótce Arctic Monkeys stali się na Wyspach narodowym objawieniem. 




Na listy przebojów Arctic Monkeys trafili w 2005 roku dzięki singlom Leave Before The Lights Come OnI Bet You Look Good on the Dancefloor  oraz When The Sun Goes Down.

Łącznie zespół wydał pięć albumów: What ever People Say I'm, That's What I'm not (2006), Favouirite Worst Nightmare (2007), Humbug (2009), Suck It and See (2011) i AM(2013). Debiutancki album został uznany za najszybciej sprzedający się album brytyjskiego zespołu w historii.

Zespół wygrał siedem nagród Brit Awards za m.in najlepszy brytyjski zespół oraz  trzy razy za najlepszy album. Mogą pochwalić się także trzykrotną nominacją do Grammy Awards.






Ich nieśmiałość i przesadną skromność najlepiej oddaje wypowiedź Jamiego Cooka: "Kiedy miałem piętnaście czy szesnaście lat, jeździłem na festiwal w Leeds. Uwielbiałem atmosferę tych koncertów. Później, kilka miesięcy przed ukazaniem się naszego pierwszego albumu, zagraliśmy na jednej ze scen i byliśmy bardzo dobrze przyjęci. Nawet ludzie, którzy nie mogli wcisnąć się do namiotu, stali na zewnątrz i nas słuchali. To było niesamowite, tym bardziej że jeszcze rok wcześniej przyjechałem tu tylko jako widz, a teraz mieliśmy grać na głównej scenie! To było naprawdę niezapomniane doświadczenie".





Podczas koncertów zazwyczaj jest tak, że ludzie na widowni śpiewają razem z wokalistą The Arctic Monkeys, co sprawia, iż zespół i publiczność tworzą jeden organizm. To jest prawdziwa muzyka dla prawdziwych ludzi - twórczość, która łączy wielu słuchaczy niezależnie od tego, skąd pochodzą i jakie mają płyty w swojej kolekcji. Wśród fanów The Arctic Monkeys znajdziemy ludzi w koszulkach Slayera czy miłośników The Smiths. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.