22 I 2017 roku byłem na oprowadzaniu
kuratorskim w Muzeum Narodowym w Sukiennicach. Odbyło się ono w
180. rocznicę urodzin Grottgera, 150. rocznicę jego śmierci i
dokładnie w 146. rocznicę wybuchu powstania styczniowego.
Artur Grottger urodził się w 1837
roku w Ottyniowicach na Podolu. Jego ojciec Józef był niespełnionym
artystą, a matka córką austriackiego oficera. Artur pobierał
nauki najpierw w domu, a potem wyjechał do Lwowa studiować pod
kierunkiem Jana Maszkowskiego. Tam za namową Juliusza Kossaka
namalował akwarelę Wjazd
Franciszka Józefa do Lwowa. Obraz
tak spodobał się cesarzowi, że ufundował młodemu artyście
stypendium, dzięki któremu Artur wyjechał na studia do Krakowa (w
krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych zaprzyjaźnił się z Janem
Matejką), a potem do Wiednia, gdzie kształcił się w tamtejszym
Instytucie Technicznym i Akademii Sztuk Pięknych. Tam malował
głównie sceny batalistyczne, portrety, sceny rodzajowe.
Podróżował też do Monachium, gdzie zapoznał się z dziełami von
Schwinda, zainteresował się stosowaną przez niego techniką
rysunku na kartonie, którą potem rozwinął w swych cyklach. Mimo
otrzymywania stypendium artysta żył cały czas w biedzie, co było
jedną z przyczyn zapadnięcia na gruźlicę. Ta choroba doprowadziła
do jego przedwczesnej śmierci w 1867 roku.
Dwa lata przed śmiercią na balu we
Lwowie poznał 16-letnią Wandę Monné. Była to miłość od
pierwszego wejrzenia, odwzajemniona. Grottger oświadczył się o jej
rękę i został przyjęty przez matkę i ciotkę dziewczyny, pod
warunkiem jednak poprawy sytuacji finansowej malarza. Narzeczeni
widywali się rzadko, zresztą wkrótce Artur wyjechał do Paryża.
Codziennie pisali do siebie listy. Listy Artura do Wandy zachowały
się, natomiast swoje listy do niego Wanda włożyła mu do trumny.
Malarz zmarł w Amélie-les-Bains w Pirenejach, został pochowany na
tamtejszym cmentarzu, ale staraniem Wandy jego ciało zostało
sprowadzone do Lwowa i pochowane na cmentarzu Łyczakowskim. Wanda w
1871 roku wyszła za mąż za przyjaciela Artura – Karola
Młodnickiego (zgodnie z wolą zmarłego). Do końca życia
pielęgnowano w ich domu pamięć o malarzu, a Wanda codziennie
przynosiła na jego grób różę.
Kiedy Artur Grottger przebywał w
Wiedniu, wybuchło powstanie styczniowe. Malarz cały czas śledził
jego przebieg. Chciał sam nawet wziąć w nim udział, jednak
przyjaciele odradzili mu to ze względu na jego słaby stan zdrowia.
W powstaniu uczestniczył natomiast młodszy brat Artura –
Jarosław, który potem został zesłany na Sybir. Artur Grottger
organizował dla powstańców transporty broni i żywności oraz
wypowiadał się pozytywnie o powstaniu w prasie, przez co niebawem
musiał opuścić Wiedeń.
Artur Grottger był autorem kilku
cykli rysunków na kartonie:
–
Warszawa I
i
Warszawa II
(dotyczyły wydarzeń
poprzedzających wybuch powstania styczniowego)
–
Polonia
(były ilustracją wydarzeń
związanych z przebiegiem powstania styczniowego –Karta
tytułowa – Alegoria Polski, Branka, Kucie kos, Bitwa, Schronisko,
Obrona dworu, Po odejściu wroga, Żałobne wieści, Na pobojowisku)
–
Lituania
(powstanie na Litwie)
–
Wojna
(obrazy pokazujące
okrucieństwo wojny, miały wydźwięk antywojenny i nie odnosiły
się do wydarzeń z historii Polski).
W Sukiennicach przechowywane są
również kartony z cyklu Lithuania,
ze względów konserwatorskich jednak nie eksponowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.