"Szukając Alaski" to debiut literacki Johna Grena - amerykańskiego pisarza, którego książki trafiają na listy bestsellerów "New York Timesa". Zasłynął głównie z powieści pt. "Gwiazd naszych wina", która zyskała wielką sławę wśród młodzieży.
W Culver Creek, szkole z internatem w Alabamie, rozpoczyna naukę Miles Halter. Chłopak ma nietypowe hobby - czytuje biografie sławnych ludzi i zapamiętuje ich ostatnie słowa wypowiedziane na chwilę przed śmiercią. W poprzedniej szkole wiódł nudne i samotne życie, zawsze gdzieś z boku, bez przyjaciół. Jego życie skupiało się głównie na nauce. Liczy więc na to, że w nowym miejscu odnajdzie swoje "Wielkie Być Może", czyli najbardziej intensywne i jedyne w swoim rodzaju doświadczenie rzeczywistości. Pierwsze chwile w Culver Creek nie napawają chłopaka optymizmem. Dochodzi do wniosku, że pobyt tutaj nie będzie się niczym różnił od jego dotychczasowego życia. I wtedy pojawia się Alaska Young. Niczym burza wkracza do jego świata i przewraca go do góry nogami.
Dzieło ukazuje przepiękny obraz miłości i utraty. Autor zwraca uwagę na brak akceptacji, samotność, śmierć bliskich osób. Wszystko napisane jest bez owijania w bawełnę, rzeczy nazywane są po imieniu. Podczas czytania książka wzbudzała we mnie wiele emocji. Jestem pewna, że jeszcze wiele razy będę wracała do tej lektury i wkrótce sięgnę po kolejne powieści tego wspaniałego pisarza.
Klaudia Paluch
Klaudia Paluch
Klaudio, dziękujemy za ciekawą recenzję. Szkoda, że jest taka krótka - Czytelnicy chętnie dowiedzieliby się czegoś więcej o Twoich emocjach podczas czytania książki. Pamiętaj również, że na blogu podpisujemy posty pełnym imieniem i nazwiskiem.
OdpowiedzUsuń